01 marca 2021

Zakochana jestem?

Ma się te plecy!
Hau, hau! 
Och, dorwałam się do panataty ucha - nie tylko ta Felka będzie mu szeptała! Muszę przyznać, że mimo wszystko jest fajna dziewuszka z tej Feli - mimo że nie lubi kaszy ani żucia gnatów, to lubię ją wziąć potarmosić! Pantata z paniąmamą mówią, że zakochałam się w kocicy. Ale jak to? Przecież to dziewczyna, jak ja - czy mogłybyśmy się kochać?
Ja tylko pilnuję jej w dzień i w nocy, żeby jej się nie zachciało potruchtać do mojego legowiska. Już i tak tam ciasno, odkąd Chili zaczęła w nim sypiać... Muszę też nadzorować Felicjańskie spacery po kanapie i fotelach, a nade wszystko nie pozwalać jej pić wody z sedesu! Mówię Wam, to nie jest miłość, tylko ciężka harówka... Ale co tam, lubię tę robotę!