Podróżniczka Chili

globtrotterka Chili
Spośród naszego obecnego stada tylko Chili regularnie podróżuje z naszymi Państwem. Wtedy Pan ubiera ją w szyty na miarę gustowny krawacik w serduszka (ja swój noszę codziennie, ba, nigdy go nie zdejmuję!), którego to Chili serdecznie nienawidzi. Jest w niej coś z ekshibicjonistki - najchętniej porusza się po domu nago... W drogę przeważnie rusza ze swym domkiem z różową kokardą - jak Romka! Dodatkowo ma do dyspozycji podróżną torbę, z której w sposób absolutnie bezpieczny może obserwować miejsca, do których "psów wprowadzać nie wolno!" 
Na szczęście dwunogi, ochraniający wejścia do tych przybytków, nie są chyba zbyt przejęci rolą. Odpędzają tylko czterołapy idące na smyczach albo całkowicie bezpańskie. Nikt im nie mówił, że zakaz dotyczy także wnoszenia zwierząt... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz