13 lutego 2021

Jak sie kocha kota?

Święta Fela?

MiaU!
Mówiłam Wam, że lubię tych moich dwu- i czteronogich? Oni też mi okazują należną miłość, szacunek i uwielbienie! Pan stara się mi przypodobać, jak tam umie: a to podsypie chrumstactwa, zabawkę jakąś mi podsunie, kuwetkę oczyści, pogłaszcze i pozwala spać w swoim legowisku... Pani także mówi mi: kici-kici (to chyba po dwunogiemu znaczy "kochana Felicja") i pozwala leżeć koło siebie. A jeśli idzie o czterołapy, to Sabina - czarna olbrzymka zakochała się we mnie na zabój. Dopóki nie zejdę z wyżyn sypialni, piszczy jak szczeniaczek... Gdy tylko pojawię się w jej zasięgu, natychmiast okazuje mi swoje uwielbienie: chodzi za mną, liże mnie po głowie (to akurat jest słabe - muszę się natychmiast umyć po tych, hehehe, całusach...), pozwala mi pić ze swojej michy i wpatruje się we mnie jak w obraz. Chyba wie, że to my, kocice - byłyśmy dla tych egipskich fellachów czy nawet faraonów boginiami i trzeba było nas czcić!

A podobno jutro jest Dzień Zakochanych - więc pozwolę Sabie na jakieś pieszczoty, niech się psina cieszy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz