Nawet się nie spostrzegłam, że od czasu mojego poprzedniego haukania do Was minął miesiąc! Przez te dni troszeczkę bardziej się przyzwyczaiłam do moich Państwa, tylko Zenka nie lubię! Bolesława wspominam ciągle - a to odwiedza mnie we śnie, albo pojawia się jak duch zapachu, kiedy powącham coś, co kiedyś trzymał w łapach. No już trudno - od czasu do czasu będę szczekać po Internecie, co słychać w naszym stadzie, żeby jego kocia dusza była spokojniejsza. Czekajcie - muszę to wszystko sobie poukładać w główce, a malutka jest...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz